czwartek, 16 lipca 2015

Ostatnie zużycia czyli denko#1

Witajcie!

Powracam po dłuższej przerwie związanej z intensywną (jak nigdy!) sesją na uczelni oraz przeprowadzką do nowego mieszkania. Przedstawię kilka pustych opakowań :D

W nawiasach podaję czy ponownie skuszę się na dany produkt.

Bioderma, Sebium H2O [TAK <3]
Najlepszy micel do skóry tłustej, mieszanej z jakim miałam do czynienia. Nie zmywam nim makijażu oka (podobno można, ale najlepiej jest potem jeszcze czymś zmyć micel, więc uważam to za bezsens), ale do demakijażu twarzy i porannego oczyszczenia skóry z sebum jest po prostu fenomenalny.

La Roche Posay, Effaclar Duo [+] [TAK]
Krem wygrany w zeszłym roku bodajże na fanpejdżu LRP :) Początkowo byłam mile zaskoczona, po kilku dniach miałam wrażenie, że skóra przestała reagować/uodporniła się... Stosowałam głównie na noc na przemian z Bioderma Sebium Global czy czasem Bioderma Hydrabio Serum (nawilżenie). Generalnie mam dobre zdanie o kremie, na pewno przyczynił się do udanej eksfoliacji i oczyszczania cery. Z pewnością kiedyś go jeszcze zakupię, póki co mam zapasy Sebium Global.

Delia, płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust [NIE]
Najgorszy micel jaki miałam w życiu. Używałam go do zmycia makijażu oka i to była katorga... Jedno wielkie tarcie. Marzyłam o wykończeniu płynu i wreszcie... Nigdy do niego nie wrócę.



Ziaja, Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom Liście Manuka [TAK]
Uwielbiam za odświeżający zapach! Skóra delikatnie szczypie (mam wrażenie, że coś "działa"), po zmyciu jest wygładzona i czysta. Najczęściej stosuje ją co 3-4 dni pod prysznicem na twarz jako peeling i zostawiam na 2-3 minuty jako maseczkę. Już mam kolejne opakowanie :)

Dermo - Pharma, serum multiaktywne (włosy, ciało i paznokcie) Argan Therapy [TAK]
Olej arganowy wysoko w składzie! Serum stosuję na wilgotne włosy na końcówki, bardzo fajnie je dociąża. Sprawdził się na paznokciach po ściągnięciu hybryd. Mam już kolejną małą buteleczkę (10 ml) i nie jest zbyt drogie. Na pewno doczeka się pełnej recenzji.

Tołpa, nawilżające mleczko łagodzące - Green nawilżanie [BYĆ MOŻE]
Mazidło, które mam z JOYbox'a, przypadło mi do gustu. Ładnie pachnie, nawet nawilża (mogło być lepiej, ale i gorzej), niestety szybko znika (nawet przy moim wyjątkowo nieregularnym balsamowaniu ciała).

Lacoste, Pour Femme, krem do ciała [BYĆ MOŻE]
Plus za świetny zapach (identyczny jak woda perfumowana). Mam wrażenie, że podbijał zapach perfum, przedłużał ich trwałość na skórze. Niestety nie zauważyłam jakiegoś głębokiego wnikania w skórę czy nawilżenia.


Mogłabym dodać jeszcze Isanę z Rossmanna, kremowy żel do kąpieli Aloe Vera, ale w związku z przeprowadzką - tego opakowania się pozbyłam.

Gdybym miała wskazać faworyta zestawienia to zdecydowanie byłby nim Bioderma Sebium H2O, natomiast płyn do demakijażu z Delii to kompletna klapa.

Dajcie znać czy używacie czegoś z moich pozycji :)

Pozdrawiam!

7 komentarzy: